Wyższe tempo inflacji w amerykańskiej gospodarce może zmienić układ sił na rynku walutowym i wykreować dobre warunki do umocnienia dolara. Wyprzedaż amerykańskich obligacji zbiera pierwsze żniwo na rynkach akcji. W tym kontekście warto spojrzeć na dolara i jego notowania względem złotego USDPLN. Tutaj też od wielu miesięcy nie było większej korekty. Polska waluta jest bardzo mocna.
Archiwa tagu: forex
Zbliża się czas rozstrzygnięć na GPW
Kolejny tydzień na warszawskiej giełdzie minął pod znakiem utrzymywania się płaskiej korekty wzrostów. WIG20 znów skończył notowania w neutralnym miejscu. Tak jak przewidywałem poprzednio omal nie przełamaliśmy poziomu 1920-1913 oraz poziomu 1953. Obydwa zostały naruszone. Indeks nie wrócił jednak do kanału wzrostowego. I mam wątpliwości czy stanie się to w najbliższym czasie. A to ze względu na znaczne osłabienie złotego, które trochę zaskoczyło obserwatorów rynku. Jego kontynuacja może odcisnąć negatywne piętno na wycenach naszych blue chips. Oczywiście, dopóki nie zostanie przebity w górę poziom 2050, WIG20 nadal jest w trendzie spadkowym. Zaznaczałem to na wcześniejszych wykresach.
Złoty, a sprawa grecka
Marek Belka prezes NBP powiedział, że polska waluta jest mocniej narażona na perturbacje związane z rozstrzygnięciem rozmów o greckim zadłużeniu. Z tego względu analiza techniczna par EUR/PLN i USD/PLN stała się naturalnym przedmiotem dzisiejszego komentarza. Tak naprawdę nikt nie wie jak zachowają się rynki finansowe w przypadku Grexitu i zwykle słyszymy wypowiedzi studzące emocje. Jest to ważne, ponieważ zapobiega nagłym szokom i towarzyszącym im dużym zmianom w wycenie poszczególnych aktywów.
Kurs EUR/PLN od dwóch miesięcy ulega umocnieniu, złotówka się osłabia i jest to tendencja mocno skorelowana ze spadkami na giełdzie w Warszawie. Widać, że poniedziałkowa szansa na przerwanie impasu rozmów pomiędzy UE, a Grecją wcale nie przełożyła się na umocnienie PLN. Krótkoterminowo notowania mogą poruszać się w przedziale 4,1930 – 4,1150. Bardziej w dół jest jeszcze poziom 4,1020, który może być kresem ewentualnego odreagowania. Jeżeli korekta zatrzyma się na wskazanych poziomach dalsze wzrosty będą bardziej prawdopodobne. Długoterminowo kluczowy jest przedział 4,0200 – 3,9670, którego przebicie w dół powinno sprowadzić kurs co najmniej do ok 3,8000. W scenariuszu wzrostowym, przebicie 4,2100, a w dalszej kolejności 4,2800 – 4,3200, może być wstępem do powrotu złotego powyżej 5 PLN za EUR.
Na parze USD/PLN sytuacja wydaje się „czytelniejsza”. Jesteśmy w korekcie ostatnich wzrostów. Mogła ona nawet ulec zakończeniu. Pierwszym pozytywnym zjawiskiem będzie brak powrotu pod poziom 3,6950, a następnie przebicie w górę 3,8260. Długoterminowo sytuacja jest bardzo podobna. Ostatecznym rozstrzygnięciem w tym przypadku powinno być przebicie niedawnego szczytu na poziomie 3,9670. Takie zachowanie kursu może skutkować osiągnięciem przez walutę amerykańską poziomu ok 4,35 PLN za dolara. Ostrzeżeniem dla tego scenariusza będzie zejście pod 3,5260, które może się przerodzić w większe umocnienie złotego. Dodatkowo warto zaznaczyć, że ostatnie spadki kursu tej pary stanowią dosyć krótką korektę w porównaniu z jej poprzedniczką, tym samym możemy tutaj budować coś w rodzaju trójkąta i na ostateczne rozstrzygnięcia przyjdzie nam poczekać do jesieni.