Złoty, a sprawa grecka

Marek Belka prezes NBP powiedział, że polska waluta jest mocniej narażona na perturbacje związane z rozstrzygnięciem rozmów o greckim zadłużeniu. Z tego względu analiza techniczna par EUR/PLN i USD/PLN stała się naturalnym przedmiotem dzisiejszego komentarza. Tak naprawdę nikt nie wie jak zachowają się rynki finansowe w przypadku Grexitu i zwykle słyszymy wypowiedzi studzące emocje. Jest to ważne, ponieważ zapobiega nagłym szokom i towarzyszącym im dużym zmianom w wycenie poszczególnych aktywów.

EURPLN wykres tygodniowy
EURPLN wykres tygodniowy

Kurs EUR/PLN od dwóch miesięcy ulega umocnieniu, złotówka się osłabia i jest to tendencja mocno skorelowana ze spadkami na giełdzie w Warszawie. Widać, że poniedziałkowa szansa na przerwanie impasu rozmów pomiędzy UE, a Grecją wcale nie przełożyła się na umocnienie PLN. Krótkoterminowo notowania mogą poruszać się w przedziale 4,1930 – 4,1150. Bardziej w dół jest jeszcze poziom 4,1020, który może być kresem ewentualnego odreagowania. Jeżeli korekta zatrzyma się na wskazanych poziomach dalsze wzrosty będą bardziej prawdopodobne. Długoterminowo kluczowy jest przedział 4,0200 – 3,9670, którego przebicie w dół powinno sprowadzić kurs co najmniej do ok 3,8000. W scenariuszu wzrostowym, przebicie 4,2100, a w dalszej kolejności 4,2800 – 4,3200, może być wstępem do powrotu złotego powyżej 5 PLN za EUR.

USDPLN wykres tygodniowy
USDPLN wykres tygodniowy

Na parze USD/PLN sytuacja wydaje się „czytelniejsza”. Jesteśmy w korekcie ostatnich wzrostów. Mogła ona nawet ulec zakończeniu. Pierwszym pozytywnym zjawiskiem będzie brak powrotu pod poziom 3,6950, a następnie przebicie w górę 3,8260. Długoterminowo sytuacja jest bardzo podobna. Ostatecznym rozstrzygnięciem w tym przypadku powinno być przebicie niedawnego szczytu na poziomie 3,9670. Takie zachowanie kursu może skutkować osiągnięciem przez walutę amerykańską poziomu ok 4,35 PLN za dolara. Ostrzeżeniem dla tego scenariusza będzie zejście pod 3,5260, które może się przerodzić w większe umocnienie złotego. Dodatkowo warto zaznaczyć, że ostatnie spadki kursu tej pary stanowią dosyć krótką korektę w porównaniu z jej poprzedniczką, tym samym możemy tutaj budować coś w rodzaju trójkąta i na ostateczne rozstrzygnięcia przyjdzie nam poczekać do jesieni.