5 analiz, które dały zarobić na giełdzie

Każdy inwestor szuka dobrego sposobu na zarabianie na giełdzie. Przedstawiam podsumowanie pięciu zaprezentowanych na blogu analiz technicznych, które przyniosły przyzwoity i całkiem bezpieczny zysk. Kluczem do zwycięstwa jest zawieranie transakcji w ściśle określonych miejscach. Znacznie zwiększają one prawdopodobieństwo realizacji zakładanego scenariusza kształtowania się kursu giełdowych spółek i indeksów.

Akcje Grupy Azoty

Analiza zaprezentowana na blogu 29 grudnia.
Sygnał kupna został w niej określony wraz z przebiciem w górę ceny 65,50. Potwierdzeniem miało być wybicie ponad 68,85. Docelowy punkt wzrostu wyznaczyłem na 77,44. Zasięg korekty spadkowej wskazywał poziom 63 zł.

Rezultat:

Cena akcji Azotów najpierw spadła do poziomu 62,67 zł. Wybaczcie tę różnicę z prognozowanym zasięgiem korekty spadkowej. Następnie 4 stycznia wygenerowała wstępny sygnał kupna, a 10 stycznia potwierdziła go wychodząc ponad poprzedni szczyt. Kurs osiągnął wartość 74,37 i wydaje się, że to jeszcze nie koniec. Scenariusz spadkowy nie został uruchomiony.

Zysk liczony od 65,50 do 74,37 wyniósł 13,5% w ciągu 5 sesji. Spółka nadal znajduje się powyżej sugerowanych poziomów sygnalnych.

Akcje Pekao

Analiza opublikowana 18 grudnia.
Wstępny sygnał kupna miał paść po przełamaniu 124,40 – 125,30 Potwierdzeniem powinno być zamknięcie powyżej 125,30. Na tej podstawie wykres wskazywał możliwy docelowy zasięg wzrostu w przedziale 133 – 135 zł. Pisałem nawet o możliwości wzrostu do 160 zł. Ewentualne sygnały sprzedaży wskazałem na 122,15, 120,90 i 117,50, choć właściwy sygnał miał paść dopiero wraz ze spadkiem poniżej 114,30.

Rezultat:

Pekao spadło jeszcze do 122,40 nie uruchamiając żadnego z sygnałów sprzedaży. Następnie 21 grudnia wzrosło powyżej całego zakresu kupna generując sygnał do wzrostu. Wykazało pewne niezdecydowanie zamykając się poniżej 125,30 na wykresie dziennym, by w ciągu następnych kilku dni, nie bez problemów, lekko nadbić niższy poziom docelowy i osiągnąć lokalne maksimum na 133,05 zł za akcję. Teraz obserwujemy korektę. Ciekawie zapowiada się dalszy rozwój notowań. Od razu zaznaczę, że owe 160 zł jest na razie w sferze marzeń, ale marzenia czasami też się spełniają.

Zysk z inwestycji w akcje Pekao od poziomu 125,30 do 133,05 w wysokości 6,18% wypada tym razem skromnie.

Akcje JSW

Analiza przedstawiona 1 grudnia.
Tym razem była to analiza sugerująca ryzyko realizacji scenariusza spadkowego
Obrona 80,73 zł za akcję JSW miała być kluczowym punktem w rywalizacji byków z niedźwiedziami i okazało się później, że była. Sygnał sprzedaży miał potwierdzić spadek poniżej 75 zł, a następnie poniżej 72,10 – w cenach zamknięcia. W takim układzie docelowo kurs akcji JSW miał spaść do zakresu luki wzrostowej w przedziale 55,85 – 60,00.

Rezultat:

Najpierw było trochę giełdowej przepychanki. Jednak utrata 80,73 została przez sprzedających w pełni wykorzystana. Dotychczas kurs nie odzyskał tego poziomu. Spadek poniżej 75 zł oraz 72,10 zł w cenach zamknięcia uruchomił lawinę. Która w 100%, choć nie od razu, zrealizowała określony poziom docelowy spadku, który zatrzymał się na minimum 59,06 zł za akcję.

Zysk inwestora to uchronienie się przed stratą 21,67 złotych, czyli 26,84%. W oparciu o wskazany komentarz giełdowy można było zająć krótkie pozycje w kontraktach terminowych na akcje JSW.

Kontrakty terminowe na WIG20

Wpis opublikowany 27 listopada.
Analiza techniczna tym razem krótko określała sygnał kupna w przypadku zamknięcia powyżej 1811 i sforsowania 1834 punktów na kontraktach terminowych na WIG20.
Wsparciem była strefa 1756 – 1770.

Rezultat:

Rynek po opublikowaniu analizy realizował dalej korektę spadkową. Dotarła ona do minimum na poziomie 1770 punktów, czyli dokładnie do górnej granicy opisanego wsparcia. Następnie 5 grudnia FW20 z impetem wzrósł ponad obydwa wskazane poziomy kupna generując sygnał zajęcia długich pozycji. Obecnie jest prawie 200 punktów powyżej poziomów sygnalnych.

Zysk z tej inwestycji wynosi ponad 10% lewarowane dźwignią finansową wynikającą z mnożnika kontraktów terminowych.

Akcje PKN Orlen

Komentarz z 20 listopada.
Początek sugerował ryzyko wystąpienia korekty spadkowej do 54 zł za akcję Orlenu. W dalszej treści wyznaczyłem 71,22 zł jako pułap, który nie może zostać pokonany w dół, aby notowania spółki mogły dalej rosnąć. Wstępne kupno określiłem na 73,14 i właściwe 76,12 z wskazaniem testu szczytu na wysokości 83,24.

Rezultat:

PKN Orlen jest bardzo ciekawym przypadkiem. Od sygnału sprzedaży dzieliły go grosze. Na zamknięciu z 18 listopada cena akcji spółki wynosiła 71,34 zł. Cieniem nawet naruszyła poziom 71,22. Jednak następnego dnia po opublikowaniu analizy, notowania spółki nie spadły już ani poniżej 71,22, ani nawet poniżej 71,34. Tego samego dnia inwestorzy zobaczyli sygnał kupna z poziomu 73,14, a następnego właściwy sygnał kupna po wzroście ponad 76,12. Ceny nie spadły już poniżej tych punktów. Dziś już wiemy, że pozytywnie przetestowały dotychczasowy szczyt, rosnąc na nowe maksima trendu wzrostowego 89,67. Ostatnio obliczyłem, że istotny szczyt ceny akcji może wypaść na wysokości 91,07 zł. Wykres PKN już teraz wysyła pierwsze ostrzeżenia o możliwym przejściu do spadków.

Zysk z inwestycji w naszego paliwowego giganta, liczony od 73,14 do 89,67, wyniósł 22,60%.

Podsumowanie

Z zaprezentowanych przykładów wynika, że można pokonać rynek giełdowy wykorzystując zasady analizy technicznej. Pamiętajcie tylko, że nie wszystkie transakcje przynoszą zysk. Nie każda metoda się sprawdza. A człowiek jest najsłabszym ogniwem nawet najlepszego systemu. Konsekwentne podejście i nauka mogą sprawić, że giełda stanie się sposobem na dodatkowe pieniądze. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do wskazania w komentarzach spółek z GPW, których analizę chcielibyście przeczytać na blogu. Trzy najpopularniejsze ukażą się w ciągu następnego tygodnia. Jeżeli powyższy wpis ma dla Was pozytywną wartość, podajcie go dalej swoim znajomym.