Kontrakty terminowe oparte o indeks WIG20 od piętnastu sesji pozostają w konsolidacji poniżej przebitej linii szyi głowy z ramionami. W ubiegłym tygodniu uległa ona nawet zawężeniu do obszaru 1742 – 1711 punktów.

Na GPW nie brakowało również cudo fixingów. A od dwóch dni można zaobserwować wyraźny spadek liczby otwartych pozycji. Wszystko wskazuje, że powoli zbliżamy się do rozstrzygnięć, które nadadzą dynamiki zmianom wartości WIG20.
Długie pozycje na razie bez rezultatu próbują szturmować małą lukę bessy utworzoną w przedziale 1738 – 1742 pkt. Wyżej czeka je jeszcze opór na 1761 – 1765 pkt. Zasłonięcie spadkowej luki może być pozytywnym sygnałem przynajmniej na przedłużenie konsolidacji. Zwłaszcza, że w oparciu o nią ukształtowała się mała formacja odwróconej głowy z ramionami. Kupujący zmarnowali już jednak aż trzy szanse na wybicie. Z tego względu zasadne staje się pytanie, czy w dniach 22 – 27 września utworzyliśmy pierwszą spadkową falę impulsu, która jest początkiem kolejnej fali spadków? Pozytywna odpowiedź stawia byki w bardzo trudnej sytuacji. Jeżeli spojrzymy na notowania mające miejsce kilka dni po decyzji początkującej Brexit, zobaczymy tam lukę wzrostową 1709 – 1729. Stanowi ona ostatni bastion obrony. Jej domknięcie, nie cieniem, ale w cenach zamknięcia, na co zwracam często uwagę, będzie sygnałem do odwrotu.
W bardziej uprzywilejowanej sytuacji są krótkie pozycje. Wszyscy grający na spadek WIG20 liczą na realizację formacji głowy z ramionami. Jej potencjalny zasięg sięga do okolic 1620 – 1630 pkt. W jej realizacji kryje się również dodatkowe zagrożenie. Przełamanie styczniowego dna wyznaczonego na poziomie 1657 pkt może mieć bardziej negatywne konsekwencje niż tylko spadek do wskazanego wyżej przedziału. Kilka miesięcy temu oznaczyłem poziomy, których przełamanie będzie wiązało się ze zmianą trendu na wzrostowy. Na wykresie widać było jeszcze jeden element. Otóż WIG20 i zgrupowane w nim duże spółki spadając do 1657 pkt mogły przełamać długoterminową linię trendu wzrostowego. To co obserwujemy od stycznia do chwili obecnej może być tylko przystankiem w drodze w dół.
Cele na ten tydzień dla kupujących to 1742 pkt i 1761-1765 pkt. Przełamanie ich w górę powinno poprawić sytuację techniczną kontraktów terminowych i dać dużą szansę na zmianę tendencji na wzrostową. Sprzedający walczą o zamknięcie poniżej 1711 – 1702 pkt. Ono może wyzwolić atak na tegoroczne minima.