Złoty się umacnia, a na giełdzie brak zdecydowania

Kontrakty na WIG20 z pewnym trudem obroniły wsparcie na wysokości 1759 pkt. Dalsza ofensywa była jednak bardzo zdecydowana. Trzeba tylko zaznaczyć słowo „była”. W środę indeks największych spółek radził sobie słabo. Byki nie poszły za ciosem tak jak to się stało na notowaniach złotego.

FW20 03082016 wykres dzienny
FW20 03082016 wykres dzienny źródło: stooq.pl

A to każe nadal z ostrożnością podchodzić do rynku polskich akcji. Krótkoterminowo znów mamy korektę. Pytanie tylko czy jest to korekta ubiegłotygodniowych spadków, czy może wtorkowych wzrostów?

Choć kontrakty terminowe ustanowiły nowy lokalny szczyt na poziomie 1830 pkt, sam WIG20, tylko wyrównał maksima z poprzedniego tygodnia. Korekta, która po tym nastąpiła mogła ulec wyczerpaniu. Pierwszym poziomem, który to zasygnalizuje będzie pokonanie strefy 1805-1812 pkt. Pewność uzyskamy dopiero wraz z wyjściem futures powyżej 1830 pkt. Wówczas scenariusz wzrostów powinien być kontynuowany.

FW20 03082016 wykres 5 minutowy
FW20 03082016 wykres 5 minutowy źródło: stooq.pl

Sporo jest jednak oporów na drodze byków. Poziom 1841 stanowi pierwszą barierę. Poziom 1896 jest ostatnią z barier. Między nimi przebiega kilka punktów, które wyznaczyły szczyty notowań kontraktów w okresie maj – czerwiec 2016 roku. Na pewno negatywnym czynnikiem byłoby zamknięcie luki wzrostowej utworzonej w przedziale 1778 – 1782 pkt.

Podsumowując muszę zwrócić uwagę na pewien element rozbieżności. Wykres kontraktów terminowych można z całą pewnością interpretować wzrostowo. Jednak sam wykres instrumentu bazowego tj. WIG20 już nie jest tak jednoznacznie wzrostowy. Na korzyść popytu przemawiają za to większe obroty na sesjach wzrostowych oraz rosnąca liczba otwartych pozycji na kontraktach. Łącząc to z jednoznaczną aprecjacją złotego trzeba chyba przyznać większe szanse bykom.