WIG20 trzyma się mocno

Indeks WIG20 w tygodniu rozliczenia kontraktów terminowych nadal trzymał się mocno. Rozliczenie wypadło trochę niżej niż maksima notowane w trakcie tygodnia.

Wykres kontraktów terminowych na WIG20 w skali dziennej
FW20 15092017 wykres dzienny

Jednak nadal brakuje jednoznacznych sygnałów słabnięcia warszawskiej giełdy. Wspomaga nas śrubujący swoje maksima rynek amerykański.

W nadchodzącym tygodniu warto zwrócić uwagę na rozwój sytuacji na rynku złotego. Osłabienie może być pierwszą wskazówką nadchodzącej korekty indeksów giełdowych. Na WIG20 do obserwacji zalecam linię 2480 – 2482 wyznaczającą hipotetyczną formację głowy z ramionami. Opcje są dwie. Albo płaska korekta na indeksie i kontrakcie na WIG20. Następnie walka o nowe maksima. Albo korekta zostanie rozbudowana bardziej w dół.

WIG20 bez oznak korekty

Kupujący kontrakty terminowe i akcje z indeksu WIG20 nadal bardziej powinni zwracać uwagę na obronę swoich pozycji. Pierwszym punktem wsparcia jest kontraktowy przedział 2496 – 2499.  Wstępny sygnał do kupna i kontynuacji ataku w górę to wyjście powyżej 2519 pkt. Jest ono obarczone ryzykiem związanym z przebiegającą nieco wyżej, w okolicach 2530 punktów, lekko spadkową linią łączącą dwa dotychczasowe wierzchołki. Przebicie 2530 powinno wygenerować ruch wzrostowy w kierunku maksimów na 2555.

Wykres kontraktów terminowych na WIG20 w skali godzionowej
FW20 15092017 wykres godzinowy

Krótkie pozycje odbierają lekcję cierpliwości

Sprzedający kontrakty na WIG20 powinni walczyć o zejście poniżej 2480 punktów. Spadek poniżej 2496 jeszcze nic im nie daje. Dopiero mocniejsze przełamanie 2480 ma szansę sprowadzić ceny kontraktów terminowych do poziomu 2460 punktów. Tam rozegra się dalsza batalia o zachowanie trendu wzrostowego. Zagrożeniem dla niedźwiedzi jest możliwe naruszenie poziomów 2496 lub 2480 oraz powrót w górę.

Trzeba przyznać, że popyt rządzi i dzieli na GPW w Warszawie. Zmiana tendencji jest możliwa, ale do tego, z technicznego punktu widzenia, mamy jeszcze daleką drogę. O większych spadkach będzie można pomyśleć dopiero, gdy kurs kontraktów terminowych powróci poniżej 2415 – 2400 punktów. Wsparciem dla takiej zmiany może być spadający kurs złotego. Przymiarki do tego są widoczne na wykresie USDPLN. Ponadto S&P500 i Nasdaq wygenerowały pięciofalowe impulsy i również zastanawiają się nad korektą.