Kurs akcji spółki Kruk  od 28 sesji rysuje wąską konsolidację. Poprzedził ją bardzo mocny jednosesyjny wzrost notowań. Tym samym wymowa prowadzonego ruchu bocznego jest pozytywna.

Kruk jest już w zasadzie gotowy do wybicia i powalczenia o kolejne kilkadziesiąt złotych wzrostu.

Byki czekają na kontynuację

Ruch obronny na akcjach Kruka z 10 lipca 2018 roku miał bardzo spektakularny przebieg. W ciągu dwóch dni kurs z minimum na poziomie 170 złotych wystrzelił o 55 złotych w górę. Wszystko odbyło się przy bardzo dużych obrotach. Technicznie walor wybronił się przed realizacją spadkowej formacji głowy z ramionami. Od kilkudziesięciu dni akcje podlegają wahaniom w przedziale 207,80 – 221,80. I właśnie zainicjowały ruch, który może zakończyć konsolidację próbą wybicia kursu w górę. Pokonanie w cenach zamknięcia dnia 220 zł, a następnie 225 zł za papier Kruka będzie sygnałem kupna. Potencjalny zasięg zwyżki to poziomy lekko powyżej 260 złotych za walor.

Kiedy z wzrostu wyjdą nici?

Jak zwykle do białego trzeba również dodać czarny kolor. Inwestujący w akcje Kruka szczególną uwagę powinni zwrócić na trzy elementy. Po pierwsze, niepowodzenie w zamknięciu rynku powyżej 220 złotych na zakończeniu dnia może osłabić presję popytu i skierować notowania ponownie w kierunku dolnej bandy prostokąta. Po drugie, ważne jest, aby konsolidacja nie została nadmiernie przeciągnięta w czasie. Zbyt długi okres jej tworzenia osłabi pozytywną wymowę rysowanego układu technicznego. Po trzecie, bardzo blisko powyżej strefy wybicja, na poziomie 230 zł, znajduje się obecnie 200 sesyjna średnia krocząca. Ziększa ona ryzyko nieudanego wyjścia w górę. Warto przygotować się na sytuację, gdy ceny wygenerują sygnał kupna i zawrócą odbijając się od średniej.

Podobne układy techniczne często kończą się równie mocną kontynuacją ruchu w kierunku poprzedzającym konsolidację. Pamiętajcie jednak, że często nie oznacza zawsze.