Poprzedni komentarz wyznaczył punkty podjęcia obrony ze strony byków. Nic takiego jednak się nie stało. Po ponownym powrocie pod linię przełamanego trendu spadkowego, które nastąpiło na WIG20 w środę, zobaczyliśmy dalszy mocny spadek indeksu. W takich sytuacjach następują zwykle dwa zachowania, albo podejmowana jest próba obrony rynku i utrzymania przełamania, albo rynek stara się potwierdzić powrót pod tę linię. Negatywne potwierdzenie zostało przypieczętowane, i mocnym spadkiem, i przełamaniem poprzedniego dna, a na koniec również solidnym wzrostem obrotów. Wszystkie te czynniki wpisują się w nakreślony scenariusz spadkowy. Z tego względu, pozycje krótkie na kontraktach terminowych na WIG20 są nadal obowiązujące.
Od dwóch dni obserwujemy próbę przesilenia i wygenerowania przynajmniej korekty wzrostowej. To może być istotna struktura z punktu widzenia późniejszego zachowania się warszawskiej giełdy. Widać to również po spadającej liczbie otwartych pozycji futures. Ponowne pokonanie przez rynek poziomu 2211 na kontraktach powinno przedłużyć marsz w górę. Z uwagi na możliwość ukształtowania trójkąta lub korekty płaskiej należy zabezpieczyć tak otwarte długie pozycje. Wstępnym sygnałem wzrostowym może być już przebicie poziomu 2200 pkt. Korekta wzrostowa jeśli nie zakończy się zbyt szybko powinna dotrzeć do połowy czarnej świecy na poziomie 2223, a następnie do strefy 2237 – 2257.
W pozytywnym obrazie możliwy jest nawet powrót do 2310 pkt.

Bardziej sceptyczne spojrzenie na rynek podpowiada natomiast, że tworzona właśnie konsolidacja zakończy się dalszymi mocnymi spadkami. Będzie to podobne do fali z 2011 roku, która też rozpędzała się powoli, aby w ciągu kilku następnych tygodni sprowadzić rynek w dół o ponad 600 punktów. Ostatnie świece są bardzo podobne do tych z tamtego okresu. Zakończenie wzrostowej korekty, która się właśnie odbywa może spowodować przyśpieszenie fali wyprzedaży na rynku akcji i sprowadzić indeks co najmniej w okolice 2000 pkt, a być może jeszcze zdecydowanie niżej do 1600 pkt. Pierwszą wskazówką realizacji takiego scenariusza może być nieudane przebicie poziomu 2211. Po piątkowych notowaniach pułap ten może już nie znaleźć się w grze, gdy rynek skieruje się niżej.
W każdym razie, taki stan lub powrót pod ten punkt, a następnie przełamanie poziomu 2179 sprokuruje szybką reakcję spadkową.

Jedyną niewiadomą jest rozstrzygnięcie, czy ostatni ruch spadkowy zakończył całą falę, czy też czeka nas jeszcze jedno zejście (około 20 punktowe) poniżej 2179 i korekta. Długość odreagowania sugeruje, że jest to korekta całego spadku. Pewną pomocą może być śledzenie linii trendu spadkowego na indeksie. Ostatnio przechodziła ona z rąk do rąk. Znajduje się jednak na tyle blisko, że zachowanie w jej pobliżu może wskazać nastroje rynku. Dodatkowo pomóc powinna szybkość i zdecydowanie fali schodzącej. Na pewno zabezpieczenie krótkich pozycji, otwartych poniżej 2179, będzie właściwym ubezpieczeniem.