Akcje PZU zachowują się ostatnio trochę lepiej niż rynek dużych spółek. Kupujący skutecznie wybronili się przed kontynuacją spadków. Notowania spółki zamknęły tydzień wyżej niż go otworzyły.
Może to oznaczać, że PZU jest na dobrej drodze do zakończenia korekty spadkowej, z którą zmaga się od ponad pół roku.
W tym czasie cena akcji ubezpieczyciela spadła ze szczytów na poziomie 48,15 złotych za walor do 35,60.
Analiza techniczna wykresu spółki PZU wskazuje, że możemy mieć do czynienia z zakończeniem trójfalowej korekty spadkowej. Miejsce do tego jest dobre, ponieważ PZU w 50% skorygowało ostatni impuls wzrostowy. Jednocześnie dotarło do wsparcia tworzonego przez linie oparte o lokalne formacje szczytowe. Mocna reakcja popytu wydaje się potwierdzać taki scenariusz giełdowy. Decydujące będą jednak działania, które kupujący podejmą na oporach. One zdecydują czy spadkowa korekta rzeczywiście została zakończona.
Byki w dobrym stylu bronią PZU przed kontynuacją wyprzedaży
Mimo ustanowienia nowego lokalnego minimum na wysokości 35,60, kupujący akcje PZU szybko się pozbierali i przeszli do kontry. Wstępny sygnał kupna padł wraz z powrotem powyżej 36,44. Obecnie sygnał kontynuacji wzrostów padnie wraz z przełamaniem w gorę wartości 38,99.
Lekko wyżej mamy również punkt, który może odegrać ważną rolę w walce pomiędzy bykami i niedźwiedziami. Mowa o poziomie 39,20, który wyznaczył jeden z lokalnych szczytów na wykresie akcji PZU. Z tego względu, jednym z priorytetów inwestorów kupujących akcje PZU powinno być przebicie przedziału cenowego 38,99 – 39,20. W takiej sytuacji byki mogą dotrzeć do poziomu 40,77 oraz 41,79. Pokonanie tego ostatniego punktu oporu może zadecydować o zakończeniu korekcyjnej fali spadkowej na PZU.
Jest jedno ale
Jak wiadomo na giełdzie nic nie jest pewne. W miejscu, gdzie w czwartek i piątek dotarł kurs akcji PZU jest bardzo ważny opór techniczny. Może ono wyznaczyć również koniec korekty wzrostowej. O tym inwestorzy powinni pamiętać. Oczywiście wartościowy sygnał sprzedaży padnie zapewne dopiero wraz z wybiciem się poniżej minimów czyli 35,60. Niemniej warto zwrócić uwagę na zachowanie akcji przy obecnych maksimach.
Zbyt dalekie odejście w dół od nich może jeszcze sprawić kłopoty popytowi. Ważna krótkoterminowa strefa wsparcia to poziomy 37,80 i 37,27.
PZU pociągnie cały rynek?
Przed kupującymi otwiera się ciekawa szansa. Jeżeli z niej skorzystają mogą poprawić notowania nie tylko PZU, ale i całego indeksu WIG20. Zwłaszcza, że ten ostatni również podjął walkę na ostatnich minimach. Na razie nie tak udaną jak ubezpieczeniowa spółka. Widać jednak, że warszawski parkiet również próbuje zerwać z odjeżdżaniem notowań w dół.