Dwukrotna obrona strefy 1709-1711 na WIG20 zaowocowała odbiciem, które nabiera mocy. Indeks i kontrakty przebiły się przez poziomy zlokalizowane na wysokości 1738
i 1777 punktów. Rynek zakończył tydzień na maksimach.

To pozytywny prognostyk przed końcówką roku. Wyszliśmy nawet nad linię górnego ramienia hipotetycznego trójkąta. Na kontraktach FW20 przybyło ponad 7 tys pozycji. Cały wzrost LOP miał miejsce dopiero przy poziomach 1790 punktów. I to jest element, który zastanawia.
Widać, że kupujący są mocno zdeterminowani do wyciągnięcia WIG20 jak najwyżej. Na wykresie dziennym mamy już wzrostowy pięciofalowy impuls. Może to się przełożyć na korektę spadkową w tygodniu skróconym przez dzień Wszystkich Świętych. Korekta dobrze wpisze się w ruch powrotny ku przełamanej linii trendu pociągniętej przez istotne szczyty z ostatnich miesięcy. Nie jest to jednak przesądzone. Skrócenie długich pozycji będzie wskazane dopiero po zejściu pod 1798 pkt. Byki będą bronić poziomu 1774 pkt. Przebiega tam naturalne wsparcie dla utrzymania trendu wzrostowego. Obrony możemy spodziewać się już w okolicach poprzedniego szczytu na 1777.

Niedźwiedzie utraciły szereg argumentów. Może czas już udać się w zimowy sen. W każdym razie, ewentualny spadek, który ma prawo dokonać się w ramach korekty, też powinny wykorzystać na optymalizację swoich pozycji. Wchodzenie z nowymi pozycjami w obecnej sytuacji technicznej jest obarczone wysokim ryzykiem. Ich możliwości może poprawić powrót kontraktów terminowych i indeksu WIG20 pod linię wskazaną jako górne ograniczenie trójkąta. Sam trójkąt jest formacją kontynuacji zniżek. Jednak nawet wtedy sprzedający nie będą mieli komfortu dopóki ewentualne spadki nie przełamią wsparcia na poziomie 1709 pkt. Nadzieją dla niedźwiedzi jest dziwny wzrost LOP na lokalnym szczycie. Dodatkowo, wskazywany impuls wzrostowy, po dokładnych oględzinach można chyba również rozpisać jako podwójną trójkę.
Krótkoterminowo na rynku rządzą kupujący. Średnioterminowo jeszcze dominuje podaż. Na wykresie miesięcznym szykuje się objęcie hossy. Zobaczymy czy ostatni dzień października zmieni znacząco ten układ. Ciekawostka z historii, w tygodniu zakończonym 2 listopada 2007 roku kontrakty na WIG20 osiągnęły najwyższy poziom w historii polskiej giełdy. Wartość 3970 punktów robi wrażenie.