Wykres dziesięcioletnich notowań kontraktów na niemieckiego Dax’a pokazuje skalę wzrostów jakie dokonały się na rynku niemieckim w ostatnich 7 latach. To co się teraz dzieje stanowi jeszcze tylko niewielką korektę. Kluczowe były zamknięcia notowań z 21 i 24 sierpnia, które przełamały zlokalizowane na poziomie 10090 pkt ważne wsparcie. Taki obrót sprawy poddał w wątpliwość pięciofalowy charakter wzrostów trwających od października 2014 do kwietnia 2015. Stwarza to możliwość wskazania alternatywnych rozwiązań.

Widać, że byki heroicznie walczą o odzyskanie tego poziomu. Tymczasem układ techniczny w jednym z wariantów przedstawia strukturę przypominającą wzrostowego klina kończącego cały okres aprecjacji niemieckich akcji. Aby wskazany scenariusz wszedł do gry, konieczne jest trwałe przejście w dół obecnie handlowanych poziomów. Stanie się tak, gdy kontrakty na Dax’a zamkną się poniżej strefy 10000- 9324. Zgodnie z teorią, ruch spadkowy powinien sięgnąć podstawy tej formacji. To wskazuje nam trudno wyobrażalny poziom 3588 – 3773. Takie obsunięcie rynku można chyba uzasadniać tylko jakimś kataklizmem. A jak to wygląda w bardziej pozytywnym świetle?

Obecny trend spadkowy jest korektą okresu wzrostów rozpoczętych od 2011 roku. W tym obrazie istotne wsparcia znajdują się dopiero 2 tys punktów niżej w strefie 7601 – 8365. To znaczna odległość, jednak dynamika ostatnich dni sugeruje, że może ona zostać pokonana w dosyć szybkim tempie. Obrona rynku w tym przedziale lub nawet nieco wyżej może być wstępem do kolejnej tj. piątej fali wzrostów liczonych od 2009 roku.

Inna wzrostowa prognoza wskazuje na poziom 8144, będący szczytem osiągnięć z 2007 roku. W oparciu o bezwzględne wielkości wzrostów można tutaj uznać, że ruch w latach 2009 – 2015 stanowi kompletną trzecią falę wzrostową z impulsami: 1 z 2009 – 2011 i wzrostem o ponad 4 tys punktów, 3 z 2011 – 2014 i wzrostem o ponad 5 tys punktów oraz 5 z 2014 – 2015, który dał wzrost o ponad 4 tys punktów. Oznacza to, że teraz mamy korekcyjną falę czwartą wyższego rzędu, a 8144 wyznacza granicę pomiędzy rynkiem byka i niedźwiedzia. Utrzymanie jej, każe rozpatrywać możliwość zbudowania kolejnej fali wzrostów. Ostrzeżenie dla opcji wzrostowej nastąpi po spadku poniżej 8144 pkt, a ostateczne załamanie byczych aspiracji po przejściu w dół poziomu 7601.
Na koniec przypomnę tylko, że każda długoterminowa prognoza obarczona jest dużym ryzykiem.