FW20 strefa, gdzie byki mogą się pozbierać

Słabość dotknęła indeks największych polskich spółek. WIG20 spada od sześciu sesji. Obrót nie jest jednak zbyt wysoki. Zastanawia natomiast mocno rosnący LOP na kontraktach FW20. W strefie 2279 – 2320 wszystko jeszcze jest możliwe.

Wykres kontraktów na WIG20 - skala dzienna
FW20 14022019 wykres dzienny

Byki mogą się pozbierać nawet już dzisiaj. Choć wydaje mi się, że potrzeba do tego dodatkowych kilku godzin.

Inwestorzy mają dwie opcje. Pierwsza to realizacja podwójnego szczytu z zasięgiem w okolicach 2290. W tym scenariuszu rynek może nadal kreślić fale spadkowe. Nie wykluczam na początku sprawdzenia minimów na 2307 i luki w obszarze 2289 – 2303. Następnie wyrysowania małej korekty – 2340. Po czym zaliczymy kolejnych kilkadziesiąt punktów spadku osiągając poziomy zbliżone do 2290 punktów na FW20.  Możliwe jest również wyrysowanie od razu głębszego odbicia w kierunku linii szyii i dopiero po jej przetestowaniu skierowanie notowań w dół celem dokończenia ruchu spadkowego.

Wykres kontraktów na WIG20 - skala godzinna
FW20 14022019 wykres godzinny

Opcja alternatywna to możliwość powstrzymania spadków już na obecnych poziomach. Sygnał kupna padnie jednak dopiero wraz z powrotem kontraktów na WIG20 powyżej 2367. W tym scenariuszu ważny może być układ fal. Szczególne znaczenie będzie miał fakt czy dziś rano notowania ustanowią dalsze minima. Linia trendu wzrostowego została przebita. Jednak obecny ruch może mieć charakter korekty do szczytu pierwszej fali. Po jej realizacji byki mają szansę się pozbierać i powrócić do walki o wyższe poziomy FW20.