Środowa sesja z niedźwiedzią próbą powrotu do spadku zakończyła się całkiem pozytywnie dla byczego obozu. Obronione zostały wskazywane wcześniej poziomy na 2182 i 2163. Wraz z czwartkowym otwarciem na rynku terminowym utworzyliśmy wyspę odwrotu. Taki stan rzeczy potwierdza wzrastającą siłę warszawskiego parkietu. W dalszym ciągu spada również LOP na kontraktach. W zasadzie walka toczy się o przebicie spadkowej linii trendu.
Ostatnie sukcesy kupujących dają im optyczną przewagę. Poziom oporu wyznacza strefa 2236 – 2258. Już przebicie 2236 powinno przełożyć się na pozytywny impuls do pokonania kolejnych barier rynku. Mimo tego ostrożność jest wskazana ze względu na rynki zachodnie, ostatnio prezentujące się znacznie słabiej. Jak pokazały poprzednie dni, one również potrafią ruszyć mocniej na południe. Przedłużenie tej negatywnej tendencji może odbić się na WIG20. Zamieszanie w szeregi byków wprowadzi zejście kursu poniżej 2205 – 2201 bez przebicia 2236. Taki obraz może przybliżyć ponowny test 2182. Widoczna głowa z ramionami nadal jest argumentem podaży, który należy brać pod uwagę.