GPW najwyżej od ponad 3 miesięcy

Indeksy giełdy w Warszawie kontynuują marsz w górę. Zaznaczyć trzeba, że w czwartek przebiliśmy główną linię trendu spadkowego. Odbyło się to bez dużych obrotów i dużej skali wzrostów. Fakt jest jednak faktem. Opór linii trendu spadkowego został złamany.

FW20 11032016 wykres dzienny
FW20 11032016 wykres dzienny źródło: stooq.pl

Powinien to być dobry prognostyk na przyszłość. Warto tylko zauważyć, że rośniemy już od dwóch miesięcy i wraz z tym rośnie ryzyko wystąpienia korekty. Obecne miejsce WIG20 jest specyficzne. Z jednej strony właśnie przebiliśmy linię trendu, więc miejsca na zwrot w dół jest bardzo mało. Z drugiej strony naruszyliśmy maksima korekty z grudnia co może wyzwolić energię do cofnięcia cen.

Byki mają coraz większą przewagę na rynku. Przed nimi około 50 – 100 punktów wolnej przestrzeni. I na pierwszy rzut oka w nadchodzącym tygodniu powinny podjąć walkę o kontynuację wzrostu. Jedyny opór jaki jest jeszcze w grze, to grudniowy szczyt na poziomie 1917 pkt. Bez jego pokonania kupujący nie powinni się cofnąć poniżej 1905 pkt. Miejsca jest mało, najlepiej więc czekać cierpliwie i skupić się na obserwacji ewentualnej korekty, która może pojawić się na rynku. W oparciu o jej przebieg, będzie można wyznaczyć dokładniej poziomy obronne dla zarobionych długich pozycji. Naturalną obroną są natomiast dwie linie. Wznosząca się linia trendu wzrostowego przebiegająca na wysokości 1850 pkt i opadająca, przebita linia trendu spadkowego, którą teraz widać na pułapie 1872 pkt.

FW20 11032016 wykres godzinowy
FW20 11032016 wykres godzinowy źródło: stooq.pl

Sytuacja niedźwiedzi jest skomplikowana. Można powiedzieć, że stoją na straconej pozycji. Jednak ostatnim wzrostom towarzyszyły niskie obroty. Jeżeli do tego pojawi się korekta w dół i spadniemy pod przebitą linię trendu spadkowego, to położenie sprzedających na WIG20 może ulec diametralnej zmianie. Sporo warunków do spełnienia. Co może przyczynić się do ich realizacji? Na wykresie kontraktów terminowych na WIG20 kształtuje się figura podobna do klina zwyżkującego. Na razie to tylko życzenie. Zejście notowań poniżej 1905 – 1897 pkt może być pierwszym sygnałem ostrzegawczym. Kiepsko będzie wyglądał spadek poniżej 1854 pkt, który może przesądzić o powrocie w okolice 1800 pkt.

W zbliżający się piątek wygasa marcowa seria kontraktów terminowych. To również będzie miało wpływ na przebieg notowań całego tygodnia. Na tydzień przed rozliczeniem bardzo mało pozycji otwarto na serii czerwcowej. Możliwe więc, że podobnie jak trzy miesiące temu, obie strony rynku będą mocno walczyły o korzystną cenę rozliczeniową.