Wykres walorów Grupy Azoty wysłał pierwszy sygnał powrotu do trendu wzrostowego. Korekta spadkowa w ciągu roku obniżyła wartość akcji spółki o ponad 50%.

W grudniu złamana została przyspieszona linia trendu spadkowego. Wszystko wskazuje na dużą szansę wzrostu ceny akcji Azotów co najmniej do pierwszego znaczącego oporu zlokalizowanego na wysokości 77,44 złotych za akcję.

Krótkoterminowo, kupujący powinni bronić wsparcia na poziomie 58,60. Wzmacnia go przebita przyspieszona linia trendu spadkowego. Z tego powodu spadek może być ruchem powrotnym do niej. W takim kontekście najszybsi inwestorzy zapewne wykorzystają go do zakupu akcji spółki. Wstępnym sygnałem kupna będzie jednak przebicie się kursu powyżej 65,50 zł za akcję. Ważne jest, aby dzienne zamknięcie również nastąpiło powyżej tej ceny. Potwierdzeniem pozytywnego scenariusza będzie dalszy wzrost ceny akcji i przełamanie przez kurs Grupy Azoty lokalnego ekstremum na wysokości 68,85. Tam padnie właściwy sygnał kupna. Nie można wykluczyć, że taki rozwój wypadków spowoduje przyśpieszenie wzrostów i szybkie osiągnięcie docelowego poziomu ceny akcji. Zwłaszcza, że będzie to równoznaczne z pokonaniem w górę głównej spadkowej linii trendu. W terminie kilku najbliższych dni możliwy jest powrót ceny do 63,00 złotych i jeszcze niższych poziomów. Jeżeli tak się stanie wstępny sygnał kupna będzie można obniżyć do poziomu 64,50.

Powyższy, wzrostowy obraz spółki psuje nieco wykres długoterminowy. Ten dopuszcza jeszcze możliwość spadku poniżej poziomu cenowego 44,72. Jest to zgodne z 0,618 zniesieniem liczonym od maksymalnej ceny akcji Grupy Azoty, zlokalizowanym na 42,64. W tym kontekście niedźwiedzie być może jeszcze nie powiedziały na tym rynku ostatniego słowa. Problemy zaczną się materializować wraz ze spadkiem domykającym obydwie wzrostowe luki cenowe w obszarach 57,69 – 57,80 i 54,30-54,59. Potwierdzeniem będzie spadek poniżej tegorocznego minimum na wysokości 51,52. Poniżej tej wartości spodziewać się należy szybkiej akcji na wyciśnięcie walorów ze słabych rąk.

Obecny układ sprzyja wzrostowemu odreagowaniu. Jeżeli byki nie wykorzystają tej szansy mogą utracić inicjatywę i dotychczasowy dołek. Ryzyko zakupu akcji na poziomach sygnału wstępnego jest średnie. Większe prawdopodobieństwo zysku należy przypisać transakcji kupna zrealizowanej przy właściwym sygnale kupna.